Aktualności

Trener Leo Beenhakker powołał 25 osobową kadrę na mecze z Belgią oraz Serbią. Wśród wybranców po raz kolejny zabrakło Ireneusza Jelenia i Artura Wichniarka, znaleźli się za to piłkarze nie będący ostatnio w najwyższej formie: Maciej Żurawski, Łukasz Garguła czy Grzegorz Rasiak. Powołania nie dostał żaden debiutant.

Kadra na mecze z Belgią i Serbią:

Bramkarze: Artur Boruc (Celtic FC, Szkocja), Tomasz Kuszczak (Manchester United FC, Anglia), Łukasz Fabiański (Arsenal FC, Anglia).

Obrońcy: Marcin Wasilewski (RSC Anderlecht, Belgia), Marcin Baszczyński (Wisła Kraków), Mariusz Jop (FK Moskwa, Rosja), Jacek Bąk (FK Austria Wiedeń, Austria), Michał Żewłakow (Olympiakós SFP, Grecja), Grzegorz Bronowicki (FK Crvena zvezda, Serbia), Jakub Wawrzyniak (Legia Warszawa).

Pomocnicy: Radosław Sobolewski (Wisła Kraków), Mariusz Lewandowski (Szachtar Donieck, Ukraina), Dariusz Dudka (Wisła Kraków), Rafał Murawski (Lech Poznań), Jakub Błaszczykowski (BV Borussia 1909, Niemcy), Wojciech Łobodziński (Zagłębie Lubin), Łukasz Garguła (GKS Bełchatów), Jacek Krzynówek (VfL Wolfsburg, Niemcy), Euzebiusz Smolarek (Real Racing Club de Santander, Hiszpania), Kamil Kosowski (Wisła Kraków).

Napastnicy: Tomasz Zahorski (Górnik Zabrze), Maciej Żurawski (Celtic FC, Szkocja), Grzegorz Rasiak (Southampton FC, Anglia), Marek Saganowski (Southampton FC, Anglia), Radosław Matusiak (sc Heerenveen, Holandia).

Lista rezerwowych: Jerzy Dudek (Real Madrid CF, Hiszpania), Grzegorz Bartczak (Zagłębie Lubin), Arkadiusz Głowacki (Wisła Kraków), Tomasz Kiełbowicz (Legia Warszawa), Ireneusz Jeleń (AJ Auxerre, Francja), Paweł Brożek (Wisła Kraków), Łukasz Piszczek (Hertha BSC Berlin, Niemcy).

Zawodnik warszawskiej Legii Tomasz Kiełbowicz zastąpi kontuzjowanego Dariusza Dudkę w kadrze na mecze eliminacji ME 2008 z Belgią i Serbią – poinformowała w czwartek rzecznik reprezentacji Marta Alf.

Dudka doznał kontuzji podczas środowego meczu Pucharu Ekstraklasy Wisła Kraków – Zagłębie Sosnowiec. Uraz wyłączy pomocnika krakowskiego klubu z gry prawdopodobnie na co najmniej miesiąc.

Leo Beenhakker przedłużył we Wronkach kontrakt na prowadzenie piłkarskiej reprezentacji Polski do 2010 roku.
Stara umowa miała wygasnąć wraz z końcem eliminacji do Euro 2008 i zarząd PZPN-u postanowił przed najważniejszymi meczami w kwalifikacjach z Belgią i Serbią zapewnić holenderskiemu trenerowi komfort pracy.

Podpisanie kontraktu odbyło się w hotelu "Olympic" we Wronkach, w konferencji prasowej temu poświęconej wziął w nim udział prezes PZPN-u, Michał Listkiewicz.

BEENHAKKER: To dopiero początek

- Awans nie jest końcem, ale początkiem i o tym poinformuje moich piłkarzy - zapowiedział selekcjoner reprezentacji Polski Leo Beenhakker.

Tworzy Pan nową i piękną historię polskiego futbolu. Jak Pan się z tym czuje?

- Nie myślę o historii, choć wiem, że to pierwszy awans Polski do mistrzostw Europy. Ja od początku myślałem tylko o tym celu i to był bardzo ciężki okres. Jestem bardzo szczęśliwy z drużyny oraz całego sztabu, że mogliśmy razem wywalczyć awans. Gra na Euro, albo na mistrzostwach świata jest zawsze czymś wspaniałym. Bardzo mi miło, że dobrymi wynikami uszczęśliwiliśmy tak wielu ludzi w Polsce.

Co było kluczem do sukcesu w meczu z Belgią? Nie graliście zbyt pięknie...

- Graliśmy bardzo źle. Myślę, że to było jedno z najgorszych 90 minut, jakie rozegraliśmy. Widziałem, że gra nam się nie układa i musiałem coś zmienić. Dziesięć minut przed przerwą postanowiłem wzmocnić grę w obronie i cofnąłem Żurawskiego do pomocy, Krzynówka na lewą pomoc, a Ebiego przesunąłem do ataku. Od tego momentu widać było, że Smolarek, gdy ma tylko trochę wolnego miejsca jest bardzo niebezpieczny. Ta korekta w ustawieniu, była jedyną drogą do odniesienia zwycięstwa.

Co Pan powiedział do Ebiego Smolarka, gdy wznosił go Pan do góry?

- Czasami brakiem słów, więcej się mówi, niż wypowiadając jakieś słowa. Znamy się od wielu, wielu lat i nie potrzebujemy mówić, żeby pokazać co nawzajem czujemy.

Co ten awans oznacza w Pana bogatej karierze?

- Dzięki Bogu mam kilka wspaniałych momentów w mojej karierze, ale te chwile też do nich należą. To wspaniały dzień, na który czekają wszyscy trenerzy i piłkarze. Przecież każdy z nam marzy o sukcesach, o tym, żeby coś wygrać.

Nie obawia się Pan, że zapewniony awans i cała ta radość źle wpłynie na postawę piłkarzy w meczu z Serbią?

- Nie boję się o to, bo zamierzam powiedzieć piłkarzom, że to nie koniec, ale początek czegoś. I to powinien być początek czegoś dobrego. My tylko zakwalifikowaliśmy się do Euro, to owszem jest coś wielkiego, bo znajdziemy się w najlepszej szesnastce klubów w Europie. Jednak to jest dopiero początek i to chcę przekazać piłkarzom.

Euzebiusz Smolarek, Jacek Krzynówek, Maciej Żurawski i Marek Saganowski nie zagrają w ostatnim spotkaniu eliminacji ME z Serbią, który odbędzie się w środę – taką decyzję podjął sztab szkoleniowy kadry.
W spotkaniu z Serbami nie wystąpi także Jakub Błaszczykowski, który pauzuje za dwie żółte kartki.

Carlos Tevez, Leo Messi czy Juan Roman Riquelme – te gwiazdy będą mogli prawdopodobnie obejrzeć kibice w Poznaniu wiosną przyszłego roku. Przygotowująca się do finałów Euro 2008 reprezentacja Polski, ma zagrać na stadionie Lecha towarzyski mecz z Argentyną

Kiedy odbędzie się to spotkanie? W grę wchodzą dwa terminy UEFA: 26 marca i 28 maja.

Boisko Crvenej Zvezdy Belgrad, na którym ma się odbyć środowy mecz Serbia - Polska w eliminacjach piłkarskich mistrzostw Europy, jest w fatalnym stanie. Wtorkowy trening na tym obiekcie został odwołany.

"Niepodgrzewana murawa na stadionie Crvenej Zvezdy jest w fatalnym stanie - powiedział menedżer reprezentacji Polski, Jan de Zeeuw, który oglądał boisko w towarzystwie delegata UEFA. - Dzisiejszy trening na pewno tam się nie odbędzie, zespół znów będzie trenował prawdopodobnie na sztucznej nawierzchni na obiekcie Partizana".

W poniedziałek późnym wieczorem z murawy "Marakany" (jak popularnie nazywa się stadion Crvenej Zvezdy) zwieziono resztki śniegu, który w ogromnych ilościach spadł w weekend. Boisko jest jednak bardzo grząskie, mnóstwo na nim wody.

"Słońce co prawda trochę osuszy plac gry, ale nie wiemy, co dalej. Na godz. 17.00 przewidziana jest następna wizytacja delegata, po której zapadną jakieś decyzje" - stwierdził de Zeeuw.

Wtorkowy trening podopiecznych trenera Leo Beenhakkera zaplanowany był na stadionie Crvenej Zvezdy (w tej drużynie występuje Grzegorz Bronowicki) na godz. 19.15. Na sztucznej trawie Partizana kadrowicze mają ćwiczyć o 18.30.

Zima zaskoczyła Serbów. W minioną sobotę z powodu śnieżycy odwołali mecz z Kazachstanem, który miał się odbyć na stadionie Partizana. "Ten obiekt jest w jeszcze gorszym stanie" - ocenił de Zeeuw.

Polscy piłkarze mieszkają w hotelu Hyatt w centrum stolicy Serbii. Okolica przypomina wielki plac budowy, bowiem po drugiej stronie ulicy powstaje wielkie centrum handlowe.

Przed godz. 13.00 reprezentanci Polski opuścili hotel i udali się na krótki, 20-minutowy spacer. Wszyscy w doskonałych humorach, ale nie może być inaczej, skoro zespół narodowy ma już zapewniony udział w finałach ME-2008.

Radosław Sobolewski zrezygnował z gry w reprezentacji Polski. Swoją decyzję ogłosił mi po niedzielnym treningu w Chorzowie - poinformował podczas wtorkowej konferencji prasowej w Belgradzie selekcjoner Leo Beenhakker.

- W niedzielę po treningu w Chorzowie Sobolewski poinformował mnie, że eliminacje do Euro 2008 były dla niego najlepszym momentem w karierze, ale z kilku powodu zdecydował, że nie będzie już grał w reprezentacji Polski. Wyjaśnił mi swoje powody. Powiedziałem mu, że bardzo tego żałuję, bo był wartościowym zawodnikiem w moim zespole - powiedział trener Beenhakker.
- Rozumiem jego argumenty, które stały za taką decyzją i szanuję ją. Radek poprosił mnie, żeby mógł jechać z drużyną do Belgradu, aby poinformować o tym całą drużynę. Zatem jest tutaj trochę jako turysta i na pewno nie będzie brany pod uwagę przy ustalaniu wyjściowej jedenastki na mecz z Serbią - dodał selekcjoner.

Radosław Sobolewski zadebiutował w reprezentacji Polski 20 sierpnia 2003 roku w meczu z Estonią za kadencji Pawła Janasa. W biało-czerwonych barwach wystąpił 32 razy, zdobył jedną bramkę. Podczas finałów mistrzostw świata w Niemczech rozegrał dwa mecze.

INTERIA.PL: Dlaczego zdecydowałeś się na ten krok teraz, a nie za pół roku po mistrzostwach Europy?

Radosław Sobolewski: - Bo tak sobie właśnie założyłem, że jak będzie ten historyczny awans do Euro, to zakończę reprezentacyjną karierę. Tak po prostu powiem pas.

Czyli chciałeś odejść w świetle reflektorów, a nie dopiero wtedy, gdy zgasną po nieudanych meczach?

- Dokładnie tak.

Na naszym portalu gdy tylko pojawiła się informacja, że kończysz karierę, kibice zaczęli apelować w komentarzach, żebyś zmienił decyzję!

- Dziękuje im za poparcie, ale ja już swoje powiedziałem i zdania nie zmienię. Gdy podejmowałem tę decyzję, wiedziałem, że takie będą jej konsekwencje.

Ale dlaczego rezygnujesz właśnie teraz, gdy rozegrałeś jeden z najlepszych meczów w karierze?

- Właśnie to, że ten mecz mi wyszedł, utwierdziło mnie w postanowieniu zakończenia reprezentacyjnej kariery.

Kiedy zapadła ta decyzja?

- Bardzo dawno temu.

Jak zareagował Leo Beenhakker?

- Wysłuchał mnie i uszanował to postanowienie.

Poprosiłeś go, żeby cię zabrał na ostatni mecz eliminacyjny. Aż tak bardzo zależało ci na wyjeździe do Serbii?

- Po prostu chciałem być z drużyną do końca tych eliminacji.

Kibice Wisły nie muszą się martwić, że skończysz klubową karierę?

- Absolutnie nie, proszę ich pozdrowić i przekazać, że teraz będę mógł skoncentrować się na grze w klubie. Zrobię wszystko, żeby Wisełka odzyskała mistrzostwo Polski.

Znani są już wszyscy finaliści piłkarskich mistrzostw Europy 2008. Do wyłonionej wcześniej "12" w środę dołączyły cztery zespoły: Szwecja, Turcja, Portugalia i - co jest największą sensacją - Rosja.
Podopieczni Guusa Hiddinka wykorzystali niespodziewaną porażkę Anglików w meczu z Chorwacją i - pokonując Andorę - uzupełnili stawkę finalistów.

Remisem w wyjazdowym meczu z Serbią zakończyła udział w eliminacjach reprezentacja Polski. Drużyna Leo Beenhakkera prowadziła już 2:0, jednak w ciągu dwóch minut pozwoliła odebrać sobie zwycięstwo. Jak się okazuje, wynik ten ma dla Polaków decydujące znaczenie przy ustalaniu podziału na koszyki przed losowaniem grup turnieju finałowego, które 2 grudnia odbędzie się w Lucernie.
Gdyby "Biało-czerwoni" pokonali w środę Serbię przesunęliby się do trzeciego koszyka. Z sensacyjnego rozstrzygnięcia korespondencyjnej rywalizacji Anglii i Rosji skorzystali jednak Hiszpanie i to oni znajdą się w koszyku trzecim.

Nie uległ zmianie skład pierwszego koszyka. Oprócz współgospodarzy - Austrii i Szwajcarii - oraz broniącej tytułu Grecji w gronie najwyżej rozstawionych drużyn jest Holandia. "Pomarańczowi", pomimo niespodziewanej porażki z Białorusią, zachowali najwyższą średnią punktów z eliminacji MŚ 2006 i ME 2008.

Stosunkowo wyrównany jest skład koszyków numer dwa i trzy, natomiast najsłabszy wydaje się być czwarty, "polski" koszyk.

Polacy mogą znaleźć się w grupie z Austrią, Chorwacją i Rumunią (wariant optymistyczny), ale też z Holandią, Włochami i Niemcami bądź Hiszpanią (wariant pesymistyczny).

Podział na koszyki przed losowaniem grup finałowych Euro 2008:

I: Szwajcaria, Austria (gospodarze), Grecja (obrońca tytułu), Holandia (współczynnik 2,417)
II: Chorwacja (2,409), Włochy (2,364), Czechy (2,333), Szwecja (2,273)
III: Rumunia (2,250), Niemcy (2,250), Portugalia (2,192), Hiszpania (2,182)
IV: Polska (2,167), Francja (2,091), Turcja (1,958), Rosja (1,958).

Europejska Unia Piłkarska ogłosiła oficjalnie w czwartek zasady losowania grup turnieju finałowego mistrzostw Europy, które w przyszłym roku odbędą się w Austrii i Szwajcarii. Polska znalazła się w czwartym koszyku.
Dyrektor futbolu zawodowego w UEFA Giorgio Marchetti potwierdził to, co było przewidywane dzień wcześniej. W pierwszym koszyku znalazły się reprezentacje współgospodarzy turnieju Austria i Szwajcaria, mistrzowie Europy Grecy oraz najwyżej notowana w rankingu UEFA Holandia.

Przygotowany na potrzeby losowania ranking uwzględnia wyniki z eliminacji mistrzostw świata 2006 i eliminacji mistrzostw Europy 2008. "W przypadku gdy dwie drużyny miały taki sam współczynnik, o ich pozycji w rankingu decydowały punkty zdobyte w ostatnich eliminacjach, bilans bramek, w ostateczności losowanie" - wyjaśnił Marchetti.

W pierwszej rundzie Euro 2008 16 uczestników podzielonych zostanie na cztery grupy, w których będą po cztery zespoły. Drużyny z pierwszego koszyka zostaną rozstawione na czele grup, a do nich dolosowywane będą kolejne zespoły. UEFA ustaliła już, iż w grupie A zagra Szwajcaria, natomiast Austria będzie w grupie B. Holandia i Grecja zostaną rozlosowane do grupy C i D.

Ciąg dalszy losowania będzie przebiegał następująco: najpierw z czwartego koszyka jedna z drużyn będzie losowana do grupy A, następnie do grupy B, potem do C, a na koniec do grupy D. Każdej drużynie dolosowana będzie także pozycja w grupie (np: B2, B3 lub B4).

Potem kuleczki z nazwami drużyn będą wyciągane z koszyka trzeciego i powtórzona zostanie procedura przypisywania pozycji w grupie. Na koniec rozlosowany zostanie według takiego samego sytemu koszyk drugi.

Losowanie rozpocznie się 2 grudnia w samo południe w Centrum Kongresowym w Lucernie.

Oficjalny podział na koszyki:
1: Szwajcaria, Austria (gospodarze), Grecja (mistrz), Holandia
2: Chorwacja, Włochy, Czechy, Szwecja
3: Rumunia, Niemcy, Portugalia, Hiszpania
4: Polska, Francja, Turcja, Rosja.

W najbliższą niedzielę w Durbanie, odbędzie się losowanie eliminacji mistrzostw świata w 2010 roku. Po ogłoszeniu przez FIFA najnowszego rankingu, jednocześnie poznaliśmy podział na koszyki w strefie europejskiej.
Reprezentacja Polski trafiła do drugiego koszyka razem z reprezentacjami Anglii, Rumunii, Szkocji, Turcji, Bułgarii, Rosji, Szwecji oraz Izraela.

Podczas losowania 53 drużyny podzielone zostaną na osiem grup sześciozespołowych oraz jedną pięciozespołową. Awans do turnieju finałowego, który będzie rozgrywany w Republice Południowej Afryki wywalczą bezpośrednio zwycięzcy grup. O pozostałe cztery miejsca w meczach barażowych rywalizować będzie najlepszych osiem drużyn z drugich miejsc.

Podział na koszyki przed losowanie el. MŚ:

Koszyk 1: Włochy, Hiszpania, Niemcy, Czechy, Francja, Portugalia, Holandia, Chorwacja, Grecja

Koszyk 2: Anglia, Rumunia, Szkocja, Turcja, Bułgaria, Rosja, Polska, Szwecja, Izrael

Koszyk 3: Norwegia, Ukraina, Serbia, Dania, Irlandia Północna, Irlandia, Finlandia, Szwajcaria, Belgia

Koszyk 4: Słowacja, Bośnia i Hercegowina, Węgry, Mołdawia, Walia, Macedonia, Białoruś, Litwa, Cypr

Koszyk 5: Gruzja, Albania, Słowenia, Łotwa, Islandia, Armenia, Austria, Kazachstan, Azerbejdżan

Koszyk 6: Liechtenstein, Estonia, Malta, Luksemburg, Czarnogóra, Andora, Wyspy Owcze, San Marino.

Piłkarska reprezentacja Polski zagra w grupie 3 strefy europejskiej eliminacji MŚ 2010, które rozegrane zostaną na boiskach Republiki Południowej Afryki.
Rywalami Polski będą Czechy, Irlandia Płn., Słowacja, Słowenia i San Marino.

Losowanie odbyło się w jednym z miast RPA, Durbanie. Kulki z karteczkami, na których wypisane były nazwy europejskich krajów wyciągali byli piłkarze - Ghańczyk Abedi-Ayew Pele i Francuz Christian Karembeu.
Czytaj dalej REKLAMATerminarz zostanie ustalony w trakcie negocjacji przedstawicieli zainteresowanych krajów.

Do turnieju finałowego mistrzostw świata awansują zwycięzcy każdej z dziewięciu grup, oraz, po barażach, cztery z ośmiu drużyn z drugich miejsc. Polska była losowana z drugiego koszyka i oprócz Czech mogła trafić także na Włochy, Niemcy, Hiszpanię, Francję, Chorwację, Grecję, Portugalię i Holandię.

Reprezentacja Polski do tej pory siedmiokrotnie grała w finałach MŚ, w tym dwóch ostatnich turniejach, w 2002 i 2006 roku. W eliminacjach "biało-czerwoni" rywalizowali z 30 różnymi przeciwnikami, ale nie grali jeszcze z Czechami, Słowacją i Słowenią.

W Europie bardzo ciekawie zapowiada się rywalizacja w grupie szóstej, gdzie Anglicy otrzymali szansę rewanżu na Chorwatach za pozbawienie ich awansu do przyszłorocznych mistrzostw Europy. Stawkę w tej grupie uzupełniają Ukraina, Białoruś, Kazachstan i Andora. Mistrzowie świata Włosi zagrają w grupie 8. z Bułgarią, Irlandią, Cyprem, Gruzją i Czarnogórą, a gospodarze ubiegłorocznych MŚ Niemcy w silnej grupie 4. spotkają się z Rosją, Finlandią, Walią, Azerbejdżanem i Liechtensteinem. Najbardziej wyrównana wydaje się być grupa 1. z Portugalią, Szwecją, Danią, Węgrami, Albanią i Maltą.

Eliminacje w strefie Europy rozpoczną się w sierpniu 2008 roku, a zakończą się w listopadzie 2009 roku. Ze Starego Kontynentu będzie pochodzić najwięcej finalistów najbliższych MŚ - 13.

Afryka będzie mieć w mistrzostwach sześciu przedstawicieli, w tym ekipę gospodarzy. Z Azji, gdzie o awans po raz pierwszy walczy Australia, zagrają na pewno cztery zespoły. Piąty szansy będzie szukał w barażu, podobnie jak z Ameryki Płd. Ze strefy CONCACAF, obejmującej Amerykę Północną, Środkową i Karaiby, w mundialu wystąpią trzy drużyny, a czwarta zagra w barażach. Strefa Oceanii będzie mieć przedstawiciela tylko wówczas, gdy jej zwycięzca przebrnie baraże.

Łącznie w eliminacjach MŚ 2010 rozegranych zostanie 861 spotkań - o 14 więcej niż w poprzednich.

Skład grup el. MŚ w strefie europejskiej:

grupa 1: Portugalia, Szwecja, Dania, Węgry, Albania, Malta

grupa 2: Grecja, Izrael, Szwajcaria, Mołdawia, Łotwa, Luksemburg

grupa 3: Czechy, Polska, Irlandia Płn., Słowacja, Słowenia, San Marino

grupa 4: Niemcy, Rosja, Finlandia, Walia, Azerbejdżan, Liechtenstein

grupa 5: Hiszpania, Turcja, Belgia, Bośnia i Hercegowina, Armenia, Estonia

grupa 6: Chorwacja, Anglia, Ukraina, Białoruś, Kazachstan, Andora

grupa 7: Francja, Rumunia, Serbia, Litwa, Austria, Wyspy Owcze

grupa 8: Włochy, Bułgaria, Irlandia, Cypr, Gruzja, Czarnogóra

grupa 9: Holandia, Szkocja, Norwegia, Macedonia, Islandia

Na środową konferencję prasową Polskiego Związku Piłki Nożnej przyszedł znany polityk Ędward Ącki.

Lider partii "ĘĄ" zaproponował zarządowi PZPN, aby jego podobizna została wybrana oficjalną maskotką Euro 2012.

Ącki poprosił prezesa Michała Listkiewicza o szybkie podjęcie decyzji, gdyż chciałby szybko rozpocząć produkcję maskotek ze swoim wizerunkiem.

Pomysłowi przyklasnęli prezes Listkiewicz i rzecznik prasowy Zbigniew Koźmiński, którzy z uśmiechem potraktowali niecodzienną sytuację. Obiecali, że rozważą propozycję Ąckiego.

hahaha

Ładnie ma gość w głowie...

Nasi polscy politycy <lol2>

Firma JSK Architekci zaprojektuje Stadion Narodowy w Warszawie - powiedział minister sportu Mirosław Drzewiecki. W Polsce firma JSK zaprojektowała stadion we Wrocławiu oraz nowy stadion Legii Warszawa. Firma na na koncie także wiele projektów na całym świecie m.in. w Niemczech.

Stadion Narodowy ma zostać oddany do użytku w trzecim kwartale 2011 roku i będzie częścią Narodowego Centrum Sportu.
Jak powiedział minister Drzewiecki pozostało siedem miesięcy na wykonanie projektu. Na razie nie wiadomo czy Stadion Narodowy stanie w niecce Stadionu X-lecia czy na jego błoniach. Na razie nie wiadomo jak stadion będzie wyglądać, ale minister zapowiada, że Polacy będą z niego dumni. - Stadion musi być narodowy i polski. Musi być powodem do dumy i satysfakcji dla Polaków - zaznacza.